niedziela, 16 marca 2014

Kwasy owocowe AHA

Kilka słów o kwasach owocowych...


Jakiś czas temu wspominałam o rozpoczęciu solidnego oczyszczania i dbania o moją cerę. 
Zakupiony przeze mnie kwas AHA - owocowy- wykorzystałam do mojego toniku.
Stosuję go codziennie wieczorem.
Już na samym początku zaobserwowałam spory "wysyp". 
Niedoskonałości opanowały moją cerę , szczególnie okolicę brody.
Producent zaznaczał, że tzw. wysyp może nastąpić u osób, które nie miały wcześniej do czynienia z kwasami owocowymi , więc byłam przygotowana na takie niemiłe niespodzianki.
Wcześniej stosowałam peeling kwasem migdałowym , oraz tonik na bazie kwasu migdałowego. Z żadnym innym kwasem nie miałam styczności.
Z racji tego, że ostatnimi dniami odczuwalna była wysoka temperatura, musiałam zabezpieczyć swoją twarz kremem z wysokim filtrem przeciwsłonecznym. Kwasy owocowe nie lubią słońca, dlatego filtr jest konieczny, inaczej możemy zauważyć podrażnienie naszej cery.
Ja stosuję krem z firmy Pharmaceriss z filtrem 50 +

Niedoskonałości powinny zniknąć w przeciągu kilku dni, oczyszczanie twarzy zawsze wiąże się z początkowym wysypem. Myślę, że warto przetrwać ten uciążliwy moment żeby na wiosnę zachwycić piękną skórą.