poniedziałek, 31 marca 2014

ZAKUPY ! Morelowy cień , tusz Max Factor, Eyliner


  • Morelowy cień z CATRICE -11 zł
  • tusz do rzęs Max Factor -16 zł
  • eyliner CATRICE - 11 zł
  • błyszczyk EVELINE odcień nr366 - 11 zł





Podczas ostatnich zakupów w Hebe nie mogłam się oprzeć kosmetycznym szafom. Wiosna nakłania mnie do testowania, eksperymentowania. Nie mogę sobie nawet wyobrazić czym byłby świat bez kosmetyków.
Czy Wy też tak macie , że nawet jeden błyszczyk wywołuje radość na Waszych twarzach :-) ?

Słoneczne dni wzbudziły we mnie potrzebę kolorów, zarówno w swojej garderobie jak i kosmetykach.

Morelowy cień to NOWOŚĆ od Catrice,
 jest mocno napigmentowany i na bazie wygląda nieziemsko



Myślę, że warto się na niego skusić, oko w połączeniu z nim wygląda świeżo i wiosennie :-)

Tusz do rzęs z firmy Max Factor jest zapewne wszystkim Wam znany. Kupiłam go w Biedronce za 16 zł, myślę, że całkiem niezły zakup :-)
Na początku jednak nie polubiłam się z tym tuszem, sklejał rzęsy, ciężko mi się z nim współpracowało, ale postanowiłam , że pozostawię go w spokoju na kilkanaście dni.
Teraz zdecydowanie przypadł mi do gustu :-) fenomenalnie wydłuża rzęsy i je zagęszcza.
Lubię mocno podkreślone oko, dlatego zawsze nakładam dwie warstwy.


Z racji tego, że skończył się mój ulubiony eyliner z WIBO, postanowiłam zakupić coś innego.
Padło na markę CATRICE. Zbliża się wiosna, a wraz z nią słoneczne i upalne dni, dlatego wybrałam wersję wodoodporną.
Przyznam się, że po pierwszym użyciu byłam zachwycona ! Kreska była intensywna, czarna ! wyrazista ! Wibo nie dawał takiego efektu. Nie mogłam wyjść z podziwu. Przez cały dzień kreska pozostawała nienaruszona !
Również dlatego wybrałam wersję wodoodporną, ponieważ jestem alergikiem i moje oczy często łzawią. Jeszcze nie miałam okazji sprawdzić jej w takich "drastycznych warunkach" , ale myślę, że lada chwila moja alergia się objawi ;-)




Oczywiście skusiłam się również na błyszczyk :-)
Nigdy nie miałam do czynienia z  błyszczykiem z EVELINE , stąd chciałam zaspokoić swoją ciekawość.
Wybrałam odcień dość naturalny, jasny róż - zbliżony do koloru naturalnych ust.
Po jego zakupie stałam się już zwolenniczką błyszczyków z firmy EVELINE :-)

Ma on gęstą konsystencję, nie spływa z ust, utrzymuje się według mnie BARDZO DŁUGO na ustach. Oczywiście nie jest to LIP TINT , więc jeżeli poddamy go drastycznym "torturom" jak jedzenie czegoś tłustego lub będziemy co chwilę oblizywać usta to jednak siłą rzeczy będzie znikał z naszych ust. Mam jedynie zastrzeżenie co do aplikatora , nabiera on mało produktu, ale jestem w stanie to przeboleć :-)



niedziela, 30 marca 2014

RECENZJA BŁYSZCZYKÓW FIRMY ESSENCE


Jakiś czas temu natknęłam się na błyszczyki z ESSENCE. W sumie nigdy nie miałam z tej firmy żadnej szminki czy też błyszczyku , dlatego przykuły moją uwagę - wraz z atrakcyjną ceną .

Zdecydowałam się na dwa błyszczyki aby sprawdzić jak zachowują się one na ustach i jak będą się prezentować.

Pierwszy to błyszczyk w odcieniu brązu , nude :-)
08- glamour to go



Tak prezentuje się na ustach :


Prawdę mówiąc spodziewałam się lepszego efektu. Ma dużo drobinek w sobie, jest bardzo połyskujący, sprawia to iż usta stają się jeszcze większe. Lecz ja osobiście nie przepadam za złotymi drobinkami. Z jego trwałością raczej bym nie szalała, ale myślę, że za cenę 6 zł nie wypada najgorzej.


Drugim wybrańcem jest błyszczyk wpadający w soczysty odcień różu
022- nude kiss





Tak prezentuje się na ustach:



Kolor jest przepiękny ! jedynym minusem jest konsystencja , jest według mnie troszkę zbyt rzadka jak na błyszczyk, a co za tym idzie, musimy go kilkukrotnie poprawiać w ciągu dnia, lecz upolowałam go za 3,90 zł :-) !

sobota, 29 marca 2014

KREDKI DO OCZU - Mój numer jeden !


Na rynku kosmetycznym jest mnóstwo kredek do oczu. Niestety często producent zachwala dany produkt, a w rzeczywistości okazuje się, że kredka albo znika w tempie natychmiastowym, albo rozmazuje się !
Najbardziej zależało mi na odcieniu czarnym , na co dzień bowiem lubię mocno podkreślone oko. Na górną powiekę nakładam eyliner, natomiast na dolnej rozcieram czarną kreskę.
Miałam w swoich rękach kilka drogeryjnych kredek, ostatnimi czasy gościła w mojej kosmetyczce kredka z firmy RIMMEL SCANDALEYES WATERPROOF.


Mimo iż kredka jest wodoodporna , według mnie nie spełnia swojej funkcji .
Owszem posiada kremową konsystencję, lecz jednak u mnie  po pewnym czasie odbija się na dolnej powiece. Niestety nie polubiłam się z nią...

Powróciłam za to do swoich NIEZASTĄPIONYCH kredek z firmy FM.







Są to kredki wykręcane, o delikatnej kremowej formule, jak pisze producent są one wodoodporne, muszę stwierdzić iż faktycznie utrzymują się caly dzień, NIE ROZMAZUJĄ SIĘ ! na czym najbardziej mi zależało , nie odbijają się, same plusy !

Płyn do demakijażu jest w stanie sobie z nimi poradzić, więc nie martwcie się :-)

Koszt to ok 16 zł.
Ja posiadam dwa odcienie:
  • BLACK
  • DEEP MAROON

piątek, 28 marca 2014

PODKŁAD- VICHY TEINT IDEAL - TEST



WITAJCIE :-)

Ostatnimi czasy dość dużo słyszy się o podkładzie z VICHY TEINT IDEAL.
Jest to fluid rozświetlający do skóry normalnej i mieszanej.
Jak już wiecie moja skóra należy do tej drugiej.

Najpierw może zacznę od tego CO NAM OBIECUJE PRODUCENT :
  • ujednolicony koloryt skóry
  • poprawa stanu naszej cery ( ciekawe... )
  • naturalny efekt
  • trwałość do 12 h

Same zalety ? to się okaże...

Fluid kosztuje 85 zł - 30ml

W moje ręce trafiła próbka owego podkładu o numerze 25 , dlatego będę mogła podzielić się z Wami moimi odczuciami co do slynnego Vichy Teint ideal.

Tak prezentuje się podkład  na mojej dłoni:


Moją pierwszą reakcją był SZOK !
Pominę fakt , że kolor kompletnie mi nie odpowiadał - ale na to nie miałam żadnego wpływu.
Szok wzbudziła konsystencja tego podkładu. Producent zaznacza , że ma on LEKĄ FORMUŁĘ.
Hmm , przepraszam bardzo , ale to jest tak WODNISTY , RZADKI produkt, że jednak nie pokusiłabym się o nazwanie go lekkim. Pierwsza moja myśl była taka : SKORO MA ON TAKĄ FORMUŁĘ TO JAK UTRZYMA SIĘ NA CERZE MIESZANEJ ?? SPŁYNIE ??

Nie wiem czy zauważacie jak na dłoni wręcz zaczyna spływać w dół... ?

No nic , nie ma co narzekać, w końcu producent wychwala go pod niebiosa, więc może na twarzy będzie efekt WOW ! ;-)

Naniosłam produkt palcami na twarz , delikatnie zaczęłam rozprowadzać i wklepywać.
Obawiałam się tego rozprowadzania przy jego konsystencji i miałam rację. Dość dziwne uczucie.
Na koniec użyłam pędzla by dokładnie rozetrzeć wszelkie granice - zacieki - hmm...

Tak prezentuje się moja twarz SAUTE - " NAGO" - jak kto woli - tj. - BEZ MAKIJAŻU :-)


To idealny moment na przeprowadzenie tego TESTU , bowiem jak wiecie jestem wciąż na kuracji KWASAMI , więc moja cera jest w trakcie oczyszczania, zaczerwienienia , pozostawia sobie wiele do życzenia. Także VICHY TEINT IDEAL liczę na Ciebie :-)
Czyń CUDA !


A tutaj możecie zauważyć jak prezentuje się podkład na mojej twarzy:  ( zastosowałam tylko i wyłącznie podkład VICHY TEINT IDEAL - bez żadnego podkładu matującego i korektora)









Moje wrażenia :-) ??
  • odcień 25 zdecydowanie nie był moim kolorem - bardzo pomarańczowy i za ciemny, ale nie chodziło tutaj o odcień lecz o rezultaty tego podkładu
  • wodnista konsystencja
  • efekt rozświetlenia - OWSZEM - lecz odradzam go posiadaczkom cery mieszanej ! Wyglądam jakbym spędziła dwie godziny na siłowni.
  • ujednolicenie kolorytu - TAK ! tutaj świetnie sobie poradził, ładnie zakrył zaczerwienienia 
  • przy cerze mieszanej jego trwałość nie jest atutem, podkład ściera się

A czy Wy moje drogie miałyście z nim styczność ? czy jesteście jego zwolenniczkami czy przeciwniczkami ??

JAK ZAKAMUFLOWAĆ ZACZERWIENIENIA NA TWARZY ?


Często zdarza się, że cera mieszana, trądzikowa pozostawia na długi czas zaczerwienienia, blizny, jak sprawić aby na co dzień nie rzucały się one w oczy ?

Oto krótka recenzja korektora marki INGLOT.



Korektor ten całkiem przypadkiem trafił w moje ręce. Podpatrzyłam go u mojej mamy i wzbudził we mnie zainteresowanie.

Korektor INGLOT w odcieniu zielonym powinien maskować wszelkie czerwone mankamenty , które mamy na twarzy. Zieleń niweluje czerwień.
Konsystencja jest bardzo kremowa, dlatego rozprowadza się go na twarzy jak masełko :-)
Stosujemy go UWAGA - POD PODKŁAD !
Utrzymuje się cały dzień, nie ściera się, nie zapycha mojej twarzy !
Oczywiście nie stosuję go na co dzień ! tylko i wyłącznie wtedy kiedy moja cera tego potrzebuje.
Latem zapewne ukażą się na mojej twarzy drobne przebarwienia, więc pomoże mi je zakryć .





Koszt takiego korektora to 20 złotych , ale jest niesamowicie wydajny.



czwartek, 27 marca 2014

RÓŻ DO POLICZKÓW- mój faworyt


Wiosna już kilka dni temu do nas zawitała, słońce co raz częściej gości w naszych okolicach. Pora zrzucić z siebie ciężkie , wełniane swetry i ożywić nasz LOOK :-)
Nie tylko nasze ciało potrzebuje uczucia świeżości, nasza cera powinna wyglądać promiennie :-)

Dlatego dzisiaj przedstawię Wam mojego ulubieńca , który sprawia, że moja cera wygląda promiennie i świeżo.


Jest to RÓŻ MARKI INGLOT
koszt- 20 zł



Zdecydowanie mój faworyt ! Kolor na policzkach wygląda fenomenalnie , nie tworzy żadnych plam, jest mocno napigmentowany, co sprawia, że wystarczy niewielka ilość aby twarz nabrała blasku, wyrazu i zdrowego wyglądu :-)

Inglot posiada w swojej ofercie fenomenalne róże :-)

TESTUJEMY KOREKTOR Z BELL


KOCHANI ZAPRASZAM NA TEST KOREKTORA POD OCZY Z BELL -
koszt 7 zł - Biedronka :-)


Dzisiaj zaprezentujemy Wam jak korektor z Biedronki radzi sobie z cieniami pod oczy, myślę, że warto zapoznać się z tym kosmetykiem.
ZALETY:
  • cena - 7zł
  • dostępność- Biedronka
  • wydajność
  • aplikator
  • krycie
  • kremowa , delikatna konsystencja
  • nie roluje się







Tak wygląda mój obszar pod oczami beż żadnego produktu


Jak widzicie może nie mam większych problemów z cieniami pod oczami, ale jednak lubię ujednolicony koloryt w tej okolicy.

A tutaj efekt z użyciem korektora BELL
Nałożyłam jedną warstwę



Końcowy efekt prezentuje się tak :-)


Jak można zauważyć poradził sobie świetnie ! w dodatku była to jedna warstwa.
Okolica oczu została rozświetlona, a kolor ujednolicony.
Ciężko mi powiedzieć jak poradzi sobie z większymi cieniami pod oczami, ale myślę, że korektor świetnie nadaje się do tego aby budować warstwy. Kremowa i lekka konsystencja sprawiają, że nie stworzy efektu "ciastka" po oczami.

Myślę, że jest godny polecenia i na co dzień będzie idealny :-)

środa, 26 marca 2014

BELL - róż i bronzer


Jakiś czas temu upolowałam w Biedronce róż i bronzer z BELL . Kosztowały ok 7 zł.
Muszę przyznać , że spodziewałam się po nich czegoś lepszego.
Zależało mi na czymś bez żadnych drobinek , świecidełek itp.

Są matowe - to fakt !


Lecz ich pigmentacja pozostawia wiele do życzenia...
Musiałam się troszkę natrudzić żeby nabrać trochę tego produktu i pokazać Wam jak prezentują się one na zbliżeniu.



Jak widzicie po denku bronzera - to on bardziej przypadł mi do gustu. Lecz muszę przyznać, że nie jest on wydajny, zapewne z racji swojej pigmentacji.
Natomiast uważam, że osoby , które oczekują delikatnego muśnięcia zakochają się w tych produktach. Nie tworzą one plam na policzkach , więc również dla początkujących będą to genialne produkty !


wtorek, 25 marca 2014

CUDOWNA MAŚĆ NA NIEDOSKONAŁOŚCI


Witajcie :-)

Dzisiaj przybliżę Wam swój sposób na pozbycie się niedoskonałości, blizn potrądzikowych.
Od pewnego czasu stosuję kurację oczyszczania twarzy za pomocą kwasów AHA.
W związku z czym na mojej twarzy pojawił się zauważalny wysyp wszelkich niedoskonałości.
Jak sobie z nimi radzę ?
Oto mój "złoty środek" , a raczej powinnam napisać SREBRNY !




ARGOSULFAN - czyli krem ze srebrem. Zawarte w nim sole srebra działają bakteriobójczo.
Jon srebra hamuje wzrost bakterii.

Krem fantastycznie
  • przyspiesza gojenie się ran, 
  • możemy stosować go również na oparzenia, podrażnienia skóry.
  • w szybki sposób radzi sobie ze świeżymi bliznami potrądzikowymi 
  • łagodzi zaczerwienienia po wyciskaniu

Świetnie poradził sobie z moim wykwitami na twarzy, dzięki niemu nie pozostały świeże blizny.

poniedziałek, 24 marca 2014

Świat moich perfum !


Kochani !

ZAPRASZAM WAS DO MOJEGO RAJU ! JAKIM JEST ,,ŚWIAT ZAPACHÓW''

Na początek moja mała wariacja na temat grzywki , jak sądzicie, lepiej będzie z grzywką czy też bez niej :)
Oto śmieszna wersja "upozorowanej grzywki" XD




A oto moje ukochane zapachy !




Troszkę ich się nazbierało , ale nie mogę się oprzeć tym wspaniałym zapachom !
Uwielbiam perfumy w formie perfumetki , bowiem zawsze mogę wrzucić ją swobodnie do torebki i w każdej chwili mogę odświeżyć zapach.
Koszt takiej perfumetki 30 ml , to ok 25-30 zł . Zapach utrzymuje się stosunkowo długo, więc trafiłam na oryginały :)
Godnym polecenia zapachem jest DAVIDOFF - to ta błękitna perfumetka! idealnie sprawdzi się na co dzień, zapach jest świeży, nie duszący. W skład wchodzi m.in. cytrus , ananas , brzoskwinia.

Giorgio Armani, Emporio Armani Diamonds- nuta malina , konwalii , uwodzicielski zapach. 

Versace crystal noir - wyczuwalne orientalne nuty , zdecydowanie polecam na wieczór (czarna buteleczka)

Versace Bright crystal - to zapach , któremu nie oprze się żadna kobieta ! koniecznie musicie się z nim zapoznać.

Calvin Klein in 2 you - zapach cytrusowy , idealny na lato !

Chanel N5 - piękny , lecz ciężki zapach. Bardzo intensywny.

Hugo Boss XX- tutaj mamy do czynienia z bardzo słodkim zapachem, na który wpływa mandarynka i porzeczka.

COCO Chanel Mademoiselle - zapach również słodki, oparty na sycylijskiej pomarańczy i wanilii.

Peeling kawitacyjny - oczyszczanie twarzy na wiosnę !


Witajcie Kochani !

Nie wszystkie kobiety są przekonane co do stosowania kwasów w swojej pielęgnacji twarzy. Pokażę Wam w jaki jeszcze inny sposób możemy oczyścić naszą skórę z wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń.

Ja na początku rozpoczynałam swoją przygodę z peelingami enzymatycznymi dostępnymi w drogeriach czy aptekach. Z racji tego , że jestem posiadaczką cery wrażliwej muszą to być peelingi enzymatyczne , które nie zawierają żadnych granulek , one bowiem mogą tylko nam zaszkodzić, podrażnić, wywołać stany zapalne.

Kiedyś miałam okazję żeby sprawdzić jak wygląda profesjonalne oczyszczanie twarzy w salonie kosmetycznym. Tam właśnie spotkałam się z peelingiem kawitacyjnym ! który w niebywały sposób usuwa martwy naskórek.



Tak prezentuję się właśnie mój wybawca, urządzenie zakupiłam na Allegro za 130 zł , podkreślam, że koszt takiego zabiegu w salonie to ok 70 zł , więc opłaca się zainwestować !




Efekty:

  • polepszenie cery
  • usuwa przebarwienia naskórka
  • usuwa zanieczyszczenia skóry
  • bezboleśnie i dokładnie czyści skórę twarzy, szyi i dekoltu
  • usuwa martwe komórki skóry
  • uwalnia pory od nadmiaru łoju, bakterii i substancji toksycznych
  • regeneruje skórę oraz mięśnie mimiczne
  • przyspiesza mikrokrążenie
  • pomaga w leczeniu trądziku poprzez swoje działanie sterylizujące
  • głęboko nawilża poprzez mikromasaż
  • poprawia wymianę jonową, wzmaga produkcję kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego
  • poprawia strukturę blizn
  • pozostawia nadzwyczajnie odmłodzoną, odświeżoną i zregenerowaną skórę




Ja na chwilę obecną nie mogę stosować peelingu kawitacyjnego ze względu na to , iż stosuję kurację oczyszczania twarzy za pomocą kwasów owocowych AHA.

czwartek, 20 marca 2014

KERATYNOWE PROSTOWANIE


Zabieg KERATYNOWEGO PROSTOWANIA - czyli chemicznego prostowania włosów -
jest co raz bardziej popularny. Za jego stosowaniem przemawiają same plusy:
  • odżywienie zniszczonych włosów
  • poprawa kondycji włosów
  • wygładzenie

Zabieg ten polega na "wprasowaniu" we włosy preparatu keratynowego we włosy za pomocą prostownicy rozgrzanej do 230 stopni Celsjusza. Po wpływem ciepła keratyna wnika w głąb łuski włosa, regenerując go i wygładzając.
Dawniej taki zabieg kosztował krocie, dzisiaj co raz więcej salonów fryzjerskich oferuje nam taką usługę. Koszt waha się pomiędzy 300 - 400 zł.

Ja natomiast wypróbowałam tańszego wariantu. Zamówiłam wszelkie potrzebne produkty na allegro. Koszt to ok. 120 zł. W zestawie był szampon oczyszczający , płynna keratyna, odżywka oraz szampon do użytku na co dzień. Wszystko miało pojemność 100 ml.


Wszystko przychodzi do nas w takich oto pojemniczkach wraz z instrukcją obsługi.

Najpierw myjemy głowę szamponem oczyszczającym - już po nim zauważyłam niebywałą miękkość swoich włosów.
Osuszamy włosy ręcznikiem i na lekko wilgotne włosy nakładamy keratynę - ja nakładam ją za pomocą zwykłego pędzelka do farbowania. Następnie czekamy 30 minut.
Po upływie 30 minut prostujemy włosy prostownicą rozgrzaną do temperatury 230 stopni.
UWAGA !! Zakładamy rękawiczki - ja użyłam starych rękawiczek zimowych , ponieważ przy tak wysokiej temperaturze możemy poparzyć sobie dłonie !!!
Zabieg ten najlepiej wykonywać na powietrzu , albo przy otwartym oknie , ponieważ jest odczuwalna dość nieprzyjemna woń , mogą łzawić oczy... jak pisze producent jest to normalnym objawem.
Po "wprasowaniu" keratyny we włosy odczekujemy kolejne 30 minut.
Następnie myjemy głowę szamponem dołączonym do zestawu.
Włosy musimy wysuszyć i po raz kolejny wyprostować.
Przez dwa pełne dni nie możemy włosów myć ! Nie możemy włosów związywać , zaplatać warkocza, spinać spinkami, ponieważ może to naruszyć strukturę prostych i wygładzonych włosów.
Efekty są niebywałe ! włosy są błyszczące , proste jak druty ! a co najważniejsze włosy wyglądają na zdrowsze !

Taki efekt utrzymywał się u mnie przez pół roku.

Farbowanie, pielęgnacja włosów AD 2.



Jak już pisałam wcześniej moje włosy przeszły bardzo wiele, rozjaśnianie, farbowanie i ciągłe prostowanie. Odkąd powiedziałam rozjaśnianiu STOP ! wzięłam się porządnie za swoją pielęgnację włosów. Jako, że posiadam włosy mocno falowane, grube, puszyste i wysokoporowate - moim włosom służą wszelkie silikony.
JEDWAB Z JOANNY - koszt ok 13 zł.
Najlepszy jedwab jaki kiedykolwiek posiadałam !
Nakładam go zarówno na mokre włosy jak i po ich wyschnięciu. Wystarczy odrobina tego produktu aby nasze włosy ujarzmić , wygładzić, ale przede wszystkim stosuję go po to aby zabezpieczyć końcówki przed rozdwajaniem ! co niestety stało się moim ogromnym problemem po rozjaśnianiu włosów.
JEDWAB W PŁYNIE GREEN PHARMACY- koszt ok 10 zł.
Mimo iż w nazwie widnieje słowo JEDWAB, tak naprawdę jest to serum 
 przeznaczone do łamliwych włosów, zniszczonych różnymi zabiegami fryzjerskimi. W jego skład wchodzą olejki takie jak :
- ryżowy 
- kameliowy
- cedrowy
oraz ekstrakt z aloesu , czyli wszelkie dobra , która mają za zadanie nawilżyć i odbudować nasze włosy.
Serum stosuję już od kilku miesięcy, albo codziennie , albo co drugi dzień... 
Nie przetłuszcza moich włosów, a przede wszystkim zauważyłam ogromną poprawę, włosy nie są takie suche jak kiedyś, są mięciutkie w dotyku. Serum nie daje złudnego efektu poprawienia naszych włosów na chwilę. Bowiem dawniej po wysuszeniu włosów wyglądały fatalnie.  



Wspominałam Wam o odżywce, którą ostatnio kupiłam w Kaufflandzie za ok 7 zł za 500ml.
Jest to odżywka Mrs. Potter's. 


Odżywka Mrs.Potter jak pisze producent powinna spełnić nasze oczekiwania co do wygładzonych , nawilżonych , zregenerowanych i lśniących włosów.
Zdecydowanie stała się moim ulubieńcem w codziennej pielęgnacji włosów. Stosuję ją po każdym umyciu. Dla lepszych efektów polecam trzymać ją przez ok 15minut.
Już po pierwszym umyciu zauważyłam pozytywne efekty. 
Według mnie przebija odżywkę z ULTRA DOUX z GARNIER !
Jedynym minusem jest jej konsystencja. Aczkolwiek dla takich rezultatów mogę jej to wybaczyć :-)


Pomocny również w mojej pielęgnacji okazuje się OLEJ ARGANOWY - 60ml , ok.20zł
Jest ogromnie wydajny, wystarczy kropelka na włosy aby stały się lśniące . Jako naturalny olej wpływa na nasze włosy rewelacyjnie. Jemu zawdzięczam silne nawilżenie.
Stosowany w dużych ilościach może przetłuszczać !
Stosuję go przed użyciem suszarki, na wilgotne włosy wtedy nie pozostawia żadnego obciążenia.
Albo jako nocną kurację ! nakładam większą ilość na całe włosy i rano myje dokładnie włosy.