wtorek, 18 marca 2014

Farbowanie , pielęgnacja... AD. 1

Kochane , dzisiaj o farbowaniu i mojej pielęgnacji włosów...

Z racji tego iż moje włosy przez ostatnie lata przeszły wiele ! potrzebna była konkretna pielęgnacja.. Długo poszukiwałam takich kosmetyków, które spełnią moje oczekiwana...
Kolory moich włosów były różne, od rudych , czerwonych, do czarnych !
Najbardziej ucierpiały na tym końcówki moich włosów...
Wspomnę również, że prostuję swoje włosy dość często...
Zanim zdecydowałam się na rozjaśnienie moich włosów , były one PIĘKNE !
Dzięki moim genom nigdy nie narzekałam na brak objętości włosów.. Zawsze były puszyste i było ich mnóstwo ! W sumie na początku były dla mnie przekleństwem ....bo co za dużo to niezdrowo..
Każdy pytał czy to moje naturalne włosy z racji ich objętości i puszystości właśnie...
Diabeł mnie podkusił aby je rozjaśnić, ponieważ przez połowę swojego życia na mojej głowie królowały brązy w odcieniach czekoladowych, lecz za czasów studiów był to już odcień hebanowego brązu ! Zapragnęłam odmiany , jak to my kobiety lubimy zaczęłam eksperymenty..

Tak wyglądały moje włosy przed rozjaśnianiem ...


Pierwsze rozjaśnienie raczej nie wpłynęło na pogorszenie moich włosów
Kolor prezentował się tak :



kaszmirowy jasny brąz 
Natural & Easy


Włosy zostały jednak trochę wycieniowane i skrócone...

Jednak taki brąz nie satysfakcjonował mnie i dalej chciałam eksperymentować...

Chciałam uzyskać kolor miedziany , udałam się do fryzjerki i zapytałam o kilka rad.
Włosy musiałam rozjaśnić i nałożyć kolor najbardziej zbliżony do tego o którym marzyłam...
Przeszukałam cały internet , pisałam nawet do kilku dziewczyn, ale jak się okazywało u nich najpierw wychodziła czerwień !!! której ja absolutnie nie chciałam ! ( wtedy :D )
Natrafiłam na HENNE VENITA, może nie jest to ta w 100 % naturalna i wychwalana , ale mi chodziło o KOLOR.
Zdecydowałam się na kolor nr 4 CHNA

Taki osiągnęłam efekt:



Na tym zdjęciu widać już , że włosy stały się suche , zniszczone, gdyby nie efekt flesza to żadnego blasku byśmy tutaj nie zobaczyli...

Moje włosy przechodziły również przez inne kolory, ale chyba wolę nie pamiętać tych przygód.

Wszystkie włosy które zostały rozjaśnione będę musiała kiedyś ściąć , póki co nie odważę się na tak drastyczne cięcie, ponieważ chyba wyglądałabym jak chłopak obcięty "na grzybka " :-)

Włosy po moich eksperymentach zostały mocno wycieniowane i skrócone do ramion... taka długość była przeze mnie jeszcze do zaakceptowania... Jednak odkąd sięgam pamięcią włosy sięgały mi przez całą podstawówkę i gimnazjum do pasa ! także trudno się przyzwyczaić....
Za błędy trzeba płacić NIESTETY !

Łudziłam się , że pomogą mi drogeryjne odżywki , sięgałam po Dove - na rozdwojone końcówki, olejowałam włosy, sięgałam po olej kokosowy - który bardzo się nie polubił z moimi włosami ! po olej z lnu, który jedynie sprawił , że były miękkie , liczyłam na cud ! aż w końcu zdecydowałam się na keratynowe prostowanie włosów o którym napiszę w następnym poście :-)

Zabieg ten przyniósł same korzyści , lecz wiedziałam , że muszę konkretnie skupić się na swojej pielęgnacji !
Oczekiwałam szybkiego porostu włosów, nawilżenia i wygładzenia swoich puszystych włosów.

Pielęgnację rozpoczęłam od szamponu , koniecznie wybrałam ten z pokrzywą. Jak wszyscy wiemy pokrzywa ma świetne działanie , więc moja skóra głowy potrzebowała takiej dawki zdrowia .
Szampon z Green Pharmacy i z Herbal Care to koszt ok 10 zł , spisały się idealnie , po pewnym czasie zdecydowałam się na intensywniejsze nawilżanie, dlatego postawiłam na szampon z EVELINE ARGAN KERATIN

Jak pisze producent szampon ten wpływa na :
- nawilżenie i wygładzenie,
- odżywienie i wzmocnienie,
- intensywna regeneracja,
- połysk od nasady aż po same końce włosa,
- miękkie i elastyczne włosy,
- łatwe rozczesywanie i stylizacja.
- ochrona przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.


  •  Olejek arganowy regeneruje włosy od wewnątrz i intensywnie wygładza ich strukturę
  •  Olejek łopianowy wzmacnia cebulki włosowe, koi podrażnienia i swędzenie skóry głowy. Odżywia osłabioną i uszkodzoną strukturę włosa,
  •  Wyciągi ze skrzypu i pokrzywy łagodzą i normalizują hydrolipidową równowagę skóry głowy
  •  Proteiny jedwabiu sprzyjają intensywnej odbudowie uszkodzonych włosów
  •  D - panthenol chroni, regeneruje i wzmacnia włosy
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=60916 

Zdecydowałam się również na maskę z KALLOS KERATIN
Jest to najlepsza maska z całej serii KALLOS !
Świetnie nawilża, włosy się po niej mięciutkie ! wygładzone ! ale nie obciążone !
Ja maskę pozostawiam na 30 minut , stosuję ją kilka razy w tygodniu , na początku stosowałam ją nawet po każdym umyciu i spisywała się idealnie :)
A taka mała ciekawostka - spisuje się fenomenalnie jak "krem do depilacji" mój numer 1 ... 

Natomiast Garnier Ultra Doux moim zdaniem jest troszeczkę przereklamowany , nie widzę po nim specjalnych efektów, lecz może za jakiś czas się do niego przekonam.

Zakupiłam wczoraj nową odżywkę do włosów , która jest strasznie tania - 7 zł za 500ml ! 
Dam Wam znać jak się u mnie będzie spisywać !

2 komentarze:

  1. Śliczny kolorek włosów ;) Ciekawa jestem jak się sprawdzi ta odżywka za 7 zł ;)

    http://marttfashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję :* o odżywce za 7zł pisałam tutaj
      http://normalistka.blogspot.com/2014/03/pielegnacja-farbowanie-wosow-ad-2.html
      Pozdrawiam :)

      Usuń