ratunek dla mojej podrażnionej skóry....
oczyszczanie kwasami owocowymi ....ciąg dalszy....
Jakiś czas temu pisałam o rozpoczęciu mojego oczyszczania, które wiąże się niestety z "wysypem". To zupełnie normalne zjawisko , nasza skóra pozbywa się wszelkich zanieczyszczeń co sprawia, że staje się zaczerwieniona, gromadzą się wypryski...Z każdym dniem jest coraz lepiej , uff ! przyznam , że jest to trochę uciążliwe.
Moim wybawcą okazała się woda termalna URIAGE
Woda termalna URIAGE została zamówiona przeze mnie latem , zapłaciłam za nią 16zł . Latem była moim WYBAWCĄ ! Zimą nie czułam potrzeby aby jej używać, ale teraz kiedy moja buzia krzyczy o pomoc ! musiałam przynieść jej ukojenie !
Woda termalna jest używana przeze mnie dwa razy dziennie, rano po umyciu twarzy , oraz wieczór po zastosowaniu toniku z kwasami owocowymi. Spryskuję twarz z niewielkiej odległości i od razu widzę jak pięknie zostaje złagodzona !
Natomiast jako krem na noc i na dzień idealnie spisuje się krem z
AVENE ANTIROUGEURS JOUR
Jest to krem wspaniale łagodzący, kojący, zawiera w sobie zielony pigment, który leczy nasze zaognione miejsca na twarzy, rumieńce, podrażnienia
Krem kupiłam w aptece za ok 55 zł za 40ml.
Mam nadzieję, że ten tydzień będzie o wiele bardziej łaskawy dla mojej cery i w końcu zauważę upragnione efekty, którymi będę mogła się z wami podzielić Kochani !
fajne produkty ! ten pierwszy też by mi się przydał:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Avene
OdpowiedzUsuń